Pragniemy Cię poinformować, że nasza strona może dostosowywać treści do Twoich potrzeb. Aby to robić, potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych w celach personalizacji treści marketingowych. Jeżeli klikniesz przycisk „chcę korzystać z serwisu i wyrażam zgodę” lub zamkniesz to okno, to wyrazisz zgodę na przetwarzanie przez FHU Bartas i jej Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych zapisywanych w plikach cookies lub za pomocą podobnej technologii w celach marketingowych (w tym poprzez profilowanie i analizowanie) podmiotów innych niż obejmujących w szczególności wyświetlanie spersonalizowanych reklam w naszej platformie ogłoszeniowej. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Zgodę możesz w każdym momencie wycofać lub ponownie wyrazić na stronie Dopasowanie reklam. Pamiętaj, że wycofanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania dokonanego wcześniej. Więcej informacji związanych z przetwarzaniem danych osobowych znajdą Państwo w naszej Polityce Prywatności. Podstawą prawną przetwarzania Państwa danych osobowych zawartych w plikach cookie w ww. celu, jest zgoda użytkownika na przetwarzanie danych osobowych wyrażona poprzez zaznaczanie powyższego okienka (art. 6 ust. 1 lit. a pltk). Użytkownikom przysługują następujące prawa: prawo żądania dostępu do swoich danych, prawo do ich sprostowania, prawo do usunięcia danych, prawo do ograniczenia przetwarzania oraz prawo do przenoszenia danych. Więcej informacji na temat przetwarzania Państwa danych osobowych, w tym przysługujących Państwu uprawnień, znajdziecie Państwo w naszej Polityce Prywatności.
Płyty winylowe z Biedronki podobnie jak „grające kable” zawsze wzbudzają kontrowersje i gorące dyskusje na wszelakich forach poświęconych muzyce. Jedni twierdzą, że winyle kupowane w Biedronce źle brzmią, inni je chwalą za relatywnie niską cenę i akceptowalną dla nich jakość tłoczenia, a ortodoksyjni audiowinylomaniacy
We współczesnym świecie cyfrowa rozrywka króluje i najprawdopodobniej już nigdy się to nie zmieni. Sytuacja ta nie dotyczy tylko przemysłu muzycznego i filmowego, ale również fotografii czy choćby gamingu. Dziś praktycznie wszystko zostaje zdigitalizowane, a co więcej z większości dobrodziejstw możemy korzystać za pomocą subskrypcji działającej na zasadzie abonamentu. Czy to oznacza, że nośniki fizyczne w 2021 roku przestały się liczyć?Absolutnie nie! Jednym z najciekawszych zjawisk ostatnich kilkunastu lat jest prawdziwy renesans retro gadżetów. Niektóre z nich stały się wprost obiektem kultu w swoich niszach. I to wszystko zawiera w sobie dawkę ekscytującej dramaturgii, ponieważ, przedmioty te stoją w opozycji do obowiązujących trendów. Dla przykładu: blaknące kolory polaroidów to protest przeciwko zimnej doskonałości współczesnej fotografii cyfrowej. Szumy kasety magnetofonowej i trzaski płyty winylowej – przeciwko cyfryzacji muzyki. Kartridże ze starymi grami wideo do takich konsol, jak Game Boy, SNES czy NES – przeciwko alienacji współczesnych e-sportowców przesiadującymi samotnie godzinami przed aukcjach internetowych tego typu retro sprzęt, którego większość ludzi najpóźniej na przełomie wieków pozbywała się za bezcen, przeżywa prawdziwe oblężenie. Jak można na nim zarabiać? W jakie retro gadżety warto zainwestować, aby w przyszłości móc je sprzedać z więcej niż zadowalającą stopą zwrotu? Na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć poniżej, koncentrując się na nośnikach muzycznych z przeszłości. Zacznijmy od rynku winyli:Spis treści1 Jak zarabiać na winylach? Podstawowe Rynek płyt winylowych Inwestowanie w winyle Nowe Używane winyle2 Zarabianie na gramofonach Nowe gramofony wysokiej Używane gramofony ze złotego okresu3 Jak zarabiać na kasetach magnetofonowych? Podstawowe Rynek kaset dziś 4 Zarabianie na magnetofonach Jak zarabiać na winylach? Podstawowe informacjeAnalogowa płyta winylowa, grająca po około 25 minut po każdej stronie, triumfy święciła od lat pięćdziesiątych do lat siedemdziesiątych. Później na długo zapomniano o niej, a zastąpiły ją muzyka z odtwarzaczy szpulowych, magnetofonów i w końcu płyty CD. Do czasu. Dziś płyty CD są kompletnie marginalizowanym nośnikiem, który poniósł kompletną klęskę w starciu z cyfrową płyt winylowych dziśDzięki temu na rynku pojawiło się miejsce dla winyli. Przełom nastąpił w 2007 r. i moda na te ostatnie powróciła z niewiarygodną siłą. Dane Statista wskazują, że w ciągu ostatnich 14 lat sprzedaż czarnych krążków rosła z każdym rokiem i łącznie skoczyła o ponad 2000%. Dziś płyty winylowe to już nie tylko ciekawostka czy nawet nisza, lecz dynamicznie rozwijająca się część rynku. W ubiegłym roku na świecie sprzedało się ich aż 5 milionów egzemplarzy, czyli najwięcej od 1990 wraz ze zwiększającym się zainteresowaniem ze strony melomanów, w górę idzie popularność inwestycyjna takich płyt. Potwierdzają to także dane globalnej platformy sprzedażowej eBay. Okazuje się, że średnie ceny płyt winylowych z drugiej ręki skoczyły od 2007 roku o prawie 500%. Wówczas za taki nośnik płacono średnio 4,8 dolara. Obecnie trzeba liczyć się z wydatkiem przekraczającym 30 w winyle Jakie winyle zyskują na wartości? Tutaj sprawa wygląda podobnie, jak w przypadku innych inwestycji alternatywnych – im rzadsze wydanie, tym lepiej. Z tego powodu najwięcej na wartości zyskują wydania limitowane popularnych albumów, oferowane w ekstremalnie niskim nakładzie. Oczywiście, im więcej lat minie od momentu pojawienia się danego wydania na rynku, tym jego wartość będzie wyższa, ponieważ kolekcjonerom będzie coraz trudniej go jeśli chodzi o płyty, które już od dawna znajdują się na rynku i są powszechnie uznawane za klasyki, to zdecydowanie najdroższe są ich pierwsze wydania. W efekcie najbardziej pożądane wśród kolekcjonerów są aktualnie legendarne albumy z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, nagrane przez takich artystów i zespoły, jak The Beatles, The Rolling Stones, Pink Floyd, Sex Pistols, Boba Dylana czy Elvisa Presleya. Ceny pierwszych wydań na winylu kultowych albumów tych wykonawców, oczywiście zachowanych w bardzo dobrym stanie, sięgają dziś kwot przekraczających 10 tysięcy wydaniaJak zatem inwestować w winyle? Jak już zostało wspomniane, w przypadku nowych płyt, kupowanych w sklepach, należy celować w limitowane egzemplarze. Często ich cena jest tylko minimalnie wyższa niż zwykłego wydania bez ograniczonego nakładu lub nawet taka sama. Natomiast z czasem, po wyczerpaniu nakładu, praktycznie zawsze zyskuje na wartości. Najczęściej jej cena stanowi nawet wielokrotność pierwotnej. Co ważne, limitowane wydania zawierają najczęściej płyty winylowe w innych kolorach niż klasyczny czarny, dzięki czemu łatwo je rozpoznać. Dodatkowo, wydawcy najczęściej informują jaki jest nakład takiego limitowanego jak nietrudno się domyślić, aby zakupione nowe winyle przechowywać w celach inwestycyjnych, nie powinny one być otwierane, ponieważ zafoliowane egzemplarze zawsze będą warte wyraźnie więcej – w końcu daje to pewność, że nigdy nie zostały odtworzone, więc ich jakość dźwięku powinna być bez winyleKwestia używanych winyli jest bardziej skomplikowana. W tym przypadku dobrym pomysłem może być odwiedzanie antykwariatów, giełd płyt winylowych (czy ogólnie targów Vintage), a także przeglądanie portali aukcyjnych i wyszukiwanie prawdziwych okazji. Skąd natomiast mamy wiedzieć jaka jest wartość danej płyty? Ta sprawa jest akurat bardzo prosta. Otóż z pomocą przychodzi portal Discogs, z którego korzystają kolekcjonerzy muzyki na całym na temat inwestowania w winyle przeczytasz na gramofonach Melomani i kolekcjonerzy pragnący słuchać swoich płyt winylowych mają dwie możliwości. Po pierwsze, mogą korzystać z nowych, dość tanich gramofonów, które w XXI wieku ponownie zagościły w muzycznych sklepach. Trzeba jednak mieć świadomość, że większość masowo produkowanych współczesnych modeli to dość tandetna produkcja dalekowschodnia z wmontowanymi portami na pendrive’y i karty SD umożliwiającymi nagrywanie płyt w formacie gramofony wysokiej klasyDroższe i lepsze modele od niszowych, renomowanych europejskich producentów – jak Pro-Ject Audio Systems i Rega – unikają takich gadżetów, trzymając się klasycznej funkcji. Nie zmienia to faktu, że nie są to lepsze urządzenia od tych produkowanych masowo w złotym wieku dla gramofonów, a ceny naprawdę wysokiej klasy modeli są po prostu gramofony ze złotego okresuZ tego powodu większość melomanów poluje na używane modele sprzed minimum 40 lat. W efekcie ceny modeli “z epoki” zachowanych w dobrym stanie z roku na rok w zastraszającym tempie. Wynika to z prostego faktu – na rynku jest ich coraz mniej. Warto jednak wiedzieć, że klasyczne gramofony charakteryzują się bardzo niską awaryjnością i mogą perfekcyjnie działać i przez 45 lat bez żadnego serwisu. Dobrym pomysłem może być zatem kupno renomowanych gramofonów z lat siedemdziesiątych w trochę gorszym stanie, ale po niskich cenach, a następnie ich regeneracja. Przeważnie wystarcza wymiana wkładki, wypolerowanie pokrywy, a także wymianą smarów i zaśniedziałego okablowania – i już można dobrze zarabiać na kasetach magnetofonowych? Podstawowe informacjeOd zaprezentowania światu pierwszej kasety magnetofonowej minęło 58 lat. Jej wynalezienie zawdzięczamy firmie Phillips. Pięć lat po premierze kasety na dobre zadomowiły się na rynku. Zaczęło je produkować coraz więcej firm. Szczyt ich popularności przypadł na lata osiemdziesiąte. Następnie kompletnie przepadły – rynek został zdominowany przez płyty CD, a następnie muzykę cyfrową. Dziś – podobnie jak dekadę wcześniej winyle – powróciły jednak do kaset dziś Boom na kasety magnetofonowe jest stosunkowo nowym zjawiskiem, który rozpoczął się na undergroundowej niezależnej szkockiej scenie w 2010 roku, a szerzej na rynku zaczęto go zauważać dopiero w 2018 roku. Dziś już widok kaset w sklepach nie dziwi. W 2020 roku w Wielkiej Brytanii sprzedano 156 542 kasety. To wzrost o 94,7% w porównaniu z rokiem 2019 i najwyższy wynik, jaki odnotowano od 2003 r. Niezwykła popularność kaset magnetofonowych sprawiła, że nawet największe współczesne gwiazdy, którymi zachwyca się młodzież wydają nowe albumy na tym nośniku. Obecnie ceny nowych kaset zaczynają się od 26 złotych i dochodzą do nawet 80 dzieje się na rynku kaset używanych. Ten, kto je ma, powinien odszukać i sprawdzić, ile mogą być warte. Używane czyste kasety sprzedawane są w cenie od kilku do kilkuset złotych. Najdroższe są zafoliowane kasety metalowe. Ich ceny przekraczają czasem nawet 1000 PLN. Podobnie, jak w przypadku winyli, do wyceny i handlu kasetami także służy portal Discogs. Warto jednak zwrócić uwagę, że ten rynek jest znacznie mniejszy. W bazie serwisu Discogs tytuły wydane na czarnej płycie liczyć można w milionach, a tych na taśmie jest zaledwie parę na magnetofonach Skoro taśmy wracają do łask, to jak łatwo się domyślić – sprzęt magnetofonowy również. Za prawdziwe perełki audiofile są skłonni zapłacić krocie. W efekcie dziś używany sprzęt kasetowy sprzedaje się za cenę o wiele wyższą do nowych cyfrowych urządzeń, a punkty napraw starego sprzętu przeżywają prawdziwe teraz za dobry odtwarzacz taśmowy trzeba zapłacić minimum kilka tysięcy złotych. Większość porządnego sprzętu to jednak wydatek przekraczający 10 tysięcy PLN. Co ważne, w tym przypadku nie ma alternatywy. W grę wchodzi tylko sprzęt z okresu PRL. Produkcja magnetofonów na masową skalę nie została wznowiona. Ich mechanizmy bywają niezwykle skomplikowane. Potrzeba byłoby specjalnych linii produkcyjnych i dobrej kontroli jakości, a to wszystko kosztuje zbyt dużo, by było opłacalne – przynajmniej dziś. Ponadto, problemem są licencje na produkcję i pewne rozwiązania, jak choćby Dolby, która nie udziela licencji na systemy redukcji szumu. W najbliższej przyszłości nowe odtwarzacze taśmowe wysokiej klasy się po prostu na rynku nie taśmą magnetofonową jako lokatą kapitału – zwłaszcza w przypadku odtwarzaczy – przemawia jeszcze jedno. Według melomanów, taśma to królowa nośników. Choć droga i niewygodna, to brzmienie analogowe jest nie do podrobienia. W końcu nie jest żadną tajemnicą, że do dziś w studiach nagraniowych artyści zapisują muzykę na szpulach, a z nagrania pozostaje taśma matka.
Zapraszamy do skorzystania z naszej oferty prostowania winyli! Postaramy się wyprostować twoje płyty jak najlepiej. Masz jakieś pytania? Skontaktuj się z nami. Prostowanie winyli za pomocą prostowarki ORB Disc Flattener DF-1i A! Regeneracja płyt winylowych w Klubie Starej Płyty.Magazyn to prestiżowe czasopismo internetowe przeznaczone dla osób ceniących sobie styl życia na najwyższym poziomie. Znajdziesz u nas artykuły na temat luksusowych aut, gadżetów, biżuterii drogich nieruchomości i podróży, a także bogatego lifestyle’a. 23,99 zł z dostawą. Produkt: Winyl AUGUSTYN BLOCH - Pan Zagłoba - Musical - płyta winylowa Polskie Nagrania Muza SX 1130 winyl lp 5. Ach, panieńskie me kosy; Łucja Prus, 6. Nie całuj tak mocno; Łucja Prus, Zdzisław Nikodem, 7.
Moda na winyle to już niemal masowa rozrywka. Płyty można kupić prawie wszędzie, są płyty śmiesznie tanie i piekielnie drogie. Na te drugie polują nie tylko prawdziwi zapaleńcy, ale także osoby, dla których jest to rodzaj inwestycji. Sposobów jest kilka. Pierwszy, bodaj najbardziej ryzykowny, polega na spekulacji, że jakaś płyta chwilę po premierze zyska status białego kruka. Z jednej strony sporo płyt ma limitowany nakład, ale z drugiej większość z nich jest szybko dotłaczana i wówczas czar pryska. Mistrzostwo w spekulacjach osiągnęli szczególnie sprzedawcy na portalu Discogs, gdzie ceny bardzo szybko sięgają sufitu. Drugi sposób to polowanie na prawdziwe białe kruki. Bez względu na liczbę wznowień liczy się tu jego unikalność. Często jest to pierwsze wydanie, ale w cenie potrafią być też płyty z błędnym labelem (naklejką na płycie), czy rzadkie wydania – niezmiennie wyjątkowo w Europie traktuje się choćby płyty z Japonii. Przed wielkim winylowym bumem można było jeszcze mówić o trzecim sposobie – obecnie niezwykle rzadkim – szczęśliwym trafie. Do dziś wspominam, gdy na jednym z targów staroci pośród Perfectów i Lady Pank znalazłem longplay Orkiestry Henryka Dębiach String Beat warty wówczas ponad 100 euro. Nieświadomy pan sprzedawca sprzedał mi go za symboliczne 10 zł... Dziś jest już trudno o takie jeśli masz wolne pieniądze i szukasz sposobu na inwestycje, wybrałem kilka płyt, które warto kupić i schować w sejfie. Klucz doboru był prosty – na Allegro sprawdziłem najdroższe płyty, ominąłem jednak boksy i zestawy płyt. Na Discogsie przejrzałem regularnie wydawany raport z najdroższymi Floyd „Untilted” – na Allegro za 799 złRarytas dla fanów Floydów, który na Discogsie płyta ma status niezależnego wydania. Album zawierający kompozycje zarejestrowane podczas koncertu w Hamburgu w roku 1971, na którym jest blisko półgodzinne nagranie „Atom Heart Mother”. Zagraniczne ceny zaczynają się od 100 dolarów, a kończą na... 500 euro. Okazja, prawda? Syd Barett „The Madcap Laugh”, 649 złWychowani na radiowej Trójce słuchacze powinni być szczęśliwi, ale również bogaci, ponieważ pozycję numer dwa na liście najdroższych winylo zajmuje solowy album jednego z założycieli Pink Floyd, Syda Baretta. Ten krążek doczekał się wielu wznowień i jeśli komuś zależy tylko na muzyce znajdzie go dużo taniej. Rzut oka na Discogs pokazuje jednak, że za niektóre wydania trzeba zapłacić nawet 999 Guardian „Somewhere Far Beyond”, 499 złOstatnie miejsce na podiim należy do reprezentantów heavy metalu. Stosunkowo młoda płyta – z 1992 roku – to wydawnictwo, dla którego inspiracją była seria książek Stephana Kinga „Mroczna Wieża". Na Allegro do znalezienia za 499 zł, maksymalna cena discgosowa to także 500 – ale Gristle „20 Jazz Funk Greats”, 399 złTo z pewnością niespodzianka, ponieważ Throbbing Gristle to grupa nieciesząca się ultra popularnością. Jednak wydana w 1979 roku płyta „20 Jazz Funk Greats” może stanowić również dobrą inwestycję. Na Discogs można spróbować sprzedać tę płytę nawet za 200 „Love Gun”, 399 złWspomniany wcześniej kult japońskich wydań jest widoczny właśnie przy tej pozycji. Najsławniejsi przebierańcy świata, czyli załoga Kiss, płytę „Love Gun” wydali w roku 1977 roku, a dziś niektórzy płytowi sprzedawcy wołają sobie za nią na Discogsie nawet 1,5 tys. euro. Są tu zainteresowani?The Flaming Lips „ 24 Hours Song Skull”, na Discogs za 5069 dolarówMałe odstępstwo od winylowej normy, bo ten album The Flaming Lips, który ktoś postanowił kupić na Discogs za ponad 5 tys. dolarów, to wydawnictwo w formie… pendrive'a. Ale na winylu ciężko byłoby zmieścić utwór, który w wersji cyfrowej trwa aż… 24 godziny. Tak tak, to nie jest Brains „Pay To Cum”, na Discogs za 4000 dolarówHardcorowi klasycy nadal w cenie. Wydany na siedmiocalowej płycie singel uzupełnił czyjąś kolekcję i z pewnością sporo podniósł jej wartość. Jednak wysoką cenę być może tłumaczy obecność okładki, która w wielu wersjach jest dziś „With or without you”, 3609 dolarówNiestety, w bazie Discogs brakuje opisu tego konkretnego wydania, wycenianego na ponad 3,6 tys. dolarów, jednak można podejrzewać, że zawierało ono coś naprawdę wyjątkowego. „Podstawową" wersję tego singla można kupić również na tym portalu od 0,40 euro, ale… biorąc pod uwagę samą ich cenę, chyba im jednak czegoś do wersji za 3 tys. dolarów Pride „It's A Man's World”, 2828 dolarówPrawie 3 tys. dolarów za cover James Browna? Dlaczego nie! Tym bardziej, że wersja Lou Pride jest naprawdę ciekawa. Na swoich płytowych listach życzeń, ma ją dzisiaj prawie 300 użytkowników serwisu Discogs, co najlepiej chyba świadczy o jej „アダム&イヴ”, 2712 dolarówJeśli uważasz się za diggera i znawcę muzyki, to właśnie tym singlem powinieneś zostać znokautowany. Chciałbym napisać coś o tej płycie, ale... nie jestem w stanie. Translator podpowiedział jedynie, że zespół nazywa się Adams, a piosenka „Adam i Ewa”. Szanuję osobę, która zdecydowała się na zakup tego krążka. I namawiam każdego do przejrzenia domowej kolekcji płyt w poszukiwaniu podobnych perełek wart tysiące dolarów i złotych.
Zobaczcie jak powstają płyty winylowe już nie tylko w kolorze czarni, ale w całej palecie barw i efektów dźwięku użyciu kolorowych "ciastek" - Zapraszamy na wycieczkę po wytwórni płyt
Posted by on cze 16, 2020 in Imprezy i rozrywka | Kolekcjonowanie płyt winylowych bardzo często uznawane jest za bardzo kosztowne hobby. Jedna płyta może kosztować nawet kilkaset złotych, a znalezienie jej czasami może trwać nawet latami. Ale czy to oznacza, że należy się poddać i zrezygnować z tak ciekawego oraz oryginalnego hobby? Oczywiście, że nie, a do tego kupowanie płyt winylowych szybko może stać się inwestycją na lata, która może ucieszyć pokolenia. Jakie płyty winylowe uznawane są za najdroższe? Gdzie ich szukać oraz po czym poznać wartość płyty winylowej? Jeśli jesteś kolekcjonerem winyli oraz pasjonujesz się muzyką analogową, jesteś we właściwym miejscu, ponieważ przygotowaliśmy ranking najdroższych płyt winylowych. Masz którąś w swoich zbiorach? Haydn: The Symphonies To kolekcja, która zdecydowanie zalicza się do jednych z najdroższych, które można spotkać na rynku. Zestaw składa się z 46 płyt winylowych, na których zostały nagrane aż 104 symfonie. Skompletowanie całego zestawu musiało być niezwykle mozolną i czasochłonną pracą, dlatego cała kolekcja śmiało może zaliczać się do jednych z najdroższych płyt winylowych na świecie. Stevie Nicks Last Of The Uncirculated Rumours Długogrająca płyta winylowa autorstwa Selections On Cover to nie lada gratka dla wszystkich miłośników analogów. Znalezienie dobrze zachowanego albumu tej artystki to nie lada gratka, dlatego jej cena również należy do wygórowanych. Płyta może kosztować nawet kilkaset złotych. Peter Sellers & Ringo Starr – The Magic Christian LP db Duet Peter Sellers & Ringo Starr do dziś powoduje gęsią skórkę u wszystkich miłośników analogowego brzmienia. Ich EP o tytule The Magic Christian zalicza się do jednych z najdroższych winyli na świecie i poszukiwana jest przez kolekcjonerów z najodleglejszych zakamarków globu. Jeśli ty również chciałbyś mieć ten egzemplarz, musisz nastawić się na wydatek minimum kilkuset złotych. Za kilka lat płyta będzie warta znacznie więcej..